Ostatnie szpitalne przyjemności, jak na razie… W szpitalu byłem jeszcze dwa dni. Następnego dnia po operacji też nie pozwolili mi pospać. Godzina 6.00, wpadają dwie pielęgniarki. Oczywiście znów w momencie jak ci się najlepiej śpi. Zdążyłem podnieść tylko jedną powiekę i czuje jak z dwóch stron mnie szarpią, oznajmiając roześmianym głosem: “Wstajemy, wstajemy! Profilaktyka przeciwzakrzepowa. […]