Dzień 1 – piątek wieczór Po pierwszym wlewie czułem się dobrze. Znajomi przyszli w odwiedziny. Potem postanowiłem się zdrzemnąć. Kilka godzin później musiałem wstać z łóżka i udać się do toalety. Była może 21:00. Wstałem, zrobiłem kilka kroków. Poczułem się dziwnie, wyszły na mnie zimne poty. Zrobiło mi się niedobrze. Do łazienki nie doszedłem… Podpierając […]
No to jedziemy! Tydzień minął szybko i trzeba było zmierzyć się ze swoimi wielkimi obawami. Dziś 6 maja – wiosna w pełni, a zamiast delektować się ciepłem i słońcem, trzeba będzie pójść na “drinka”. Szczęście w nieszczęściu swoje 31 urodziny powinienem już “świętować” w domu, kilka dni po wyjściu za szpitala. Chociaż lekarka nie dała […]
Czarnobylowe jabłuszka czy tomografowe igraszki? 3 dni upłynęły dosyć szybko. Ogólnie choroba uczy cierpliwości, a szczególnie choroba nowotworowa. Nie tylko chodzi tutaj o kolejki do lekarza czy szpitala. Przede wszystkim uczy cierpliwości w oczekiwaniu na wyniki badań i decyzje lekarzy. Zabijając jakoś czas, jak przystało na osobę chorującą na raka, dojrzałem do tego momentu, by […]
Co we krwi piszczy? Po powrocie do domu trzeba było wykonać następny krok. Pierwsze po operacji oznaczenie markerów nowotworowych. Lekarz powiedział, że po usunięciu dziada markery powinny spaść. Usuwamy przecież ognisko, które je produkuje. Pojechałem do laboratorium, żeby po raz kolejny zasiąść w zaszczytnym białym fotelu i oddać trochę krwi. Na wyniki mam czekać do […]
Ostatnie szpitalne przyjemności, jak na razie… W szpitalu byłem jeszcze dwa dni. Następnego dnia po operacji też nie pozwolili mi pospać. Godzina 6.00, wpadają dwie pielęgniarki. Oczywiście znów w momencie jak ci się najlepiej śpi. Zdążyłem podnieść tylko jedną powiekę i czuje jak z dwóch stron mnie szarpią, oznajmiając roześmianym głosem: “Wstajemy, wstajemy! Profilaktyka przeciwzakrzepowa. […]
Nieproszony intruz w łóżku Pobyt na sali pooperacyjnej to czekanie aż to na co patrzysz na końcu łóżka, zacznie znów należeć do ciebie – chodzi o własne stopy. Z jednej strony są one dla ciebie ciałem obcym, nad którym mimo największych chęci nie możesz zapanować. Z drugiej strony masz pełną świadomość, że jednak te stopy […]
W oczekiwaniu na podejście numer dwa – troszkę bólu, troszkę też dumy. Po powrocie na salę załapałem się jeszcze na poranny obchód. Obchód prowadzony był przez zastępcę ordynatora, który jeszcze mnie nie widział. Na obchodzie oczywiście dyskusje na temat tego co się chwilę wcześniej wydarzyło. A potem, jako że zastępca ordynatora nie miał okazji jeszcze […]
Coś dla fanów mody i plażowych trendów Dla tych, którzy zastanawiają się co to takiego ta miło kojarząca się nazwa „orchidektomia”, postaram się wytłumaczyć wyczerpująco. Otóż nazwa ta nie ma nic wspólnego z pięknymi storczykami – orchidektomia to po prostu miła nazwa na usuniecie jajka 😆 Można tę czynność nazywać też hemikastracją, ale jakoś wolę […]
Izba przyjęć, czyli wspomnienie z kolonii Nadszedł ten dzień, w którym po raz pierwszy w życiu, nie licząc narodzin, pojawiasz się w szpitalu jako pacjent. Hmm myślałem, że tak z 30 lat później, a tu taki psikus. Jeszcze nie dobiłem do 31 i już muszę uczyć się cierpliwości na izbie przyjęć. Jest 4 kwiecień, przychodzisz […]
Tomografia z niespodzianką – czyli mały prezent od „miłej” pielęgniarki Zanim pojawiłem się na oddziale Urologii i Onkologii Urologicznej Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, miałem za sobą już kilka stresujących dni. 29 marca: diagnoza 30 marca: oznaczanie markerów nowotworowych (ß-HCG, AFP, LDH) 31 marca: RTG klatki piersiowej 1 kwietnia: tomografia jamy brzusznej i miednicy mniejszej […]